piątek, 16 maja 2014

2.21. A tląca się cichutko iskra rozpaliła dawny płomień.

- Musimy porozmawiać – powiedzieli równocześnie, spoglądając w swoją stronę niepewnie, jakby czymś nagle przestraszeni. Krótką chwilę wpatrywali się w siebie z niezwykłą intensywnością po to, aby ułamek sekundy później odwrócić nieco speszony wzrok. Utrzymująca się między nimi od jakiegoś czasu cisza obojgu zaczęła ciążyć i doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że nie dało się tego wszystkiego już uniknąć. Byli świadomi tego, że po powrocie Chrisa do domu nic nie było już takie samo, a ta zimna obojętność, która między nimi się wytworzyła była aż nazbyt wyczuwalna. Każdy gest wydawał się wymuszony, rozmowy ograniczały się do tych wyłącznie niezbędnych, a jakakolwiek bliskość kończyła się krzywymi spojrzeniami i natychmiastowymi unikami. I gdzieś podświadomie chyba oboje zdawali sobie sprawę, że nie dało się tego uratować.
- To nie ma sensu, my nie mamy sensu – Chris odezwał się pierwszy, odwracając się w jej stronę z dłońmi opartymi o kuchenny blat. Dziewczyna westchnęła cicho i odłożyła trzymany w ręce nóż, którym próbowała obrać jabłko.
- Naprawdę tego nie chciałam – załkała cichutko, posyłając w jego kierunku niedługie, pełne gorzkich łez spojrzenie.
- Widocznie tak musiało być.
- To moja wina – przyznała z pełną szczerością, a słaby głos kolejny raz załamał się. Blondyn opuścił ręce i zrobił chwiejny krok, chwytając jej zaciśniętą pięść w swoją dłoń.
- Stchórzyłem w najgorszym z możliwych momentów, zostawiłem cię wtedy, gdy najbardziej mnie potrzebowałaś. To także moja wina – odparł z żalem i unosząc rękę, założył opadające na oczy pasmo jasnych włosów. Przesunął kciukiem po jej policzku, sprawiając że zamrugała kilkakrotnie, a jedna łza spłynęła po rozpalonej skórze.
- Nigdy nie przypuszczałam, że znowu będę musiała pozwolić komuś odejść.
- Tak naprawdę nigdy nie pozwoliłaś odejść Hemmingsowi, szczęściarz z niego – zażartował posępnie, a Alex poczuła dość silne ukłucie w żołądku. Spojrzała pospiesznie na niego, otwierając szerzej oczy. Widząc jej przerażenie i niezrozumienie, Chris uśmiechnął się. - Nigdy ci tego nie mówiłem, ale bywały noce, kiedy nieustannie wołałaś go przez sen.
- O czym ty mówisz? - zapytała nerwowo, a on ponownie uniósł kąciki ust.
- Nie chciałem wtedy dopuścić do siebie myśli, że wciąż o nim pamiętasz, dlatego starałem się wyrzucić wszystko z pamięci, licząc po cichu że wreszcie to się skończy – wyjaśnił, a pod nią kolana się ugięły. W ostatniej chwili podtrzymała się oparcia krzesła, gdy obraz przed jej oczami pociemniał. Pochyliła się lekko, z trudem oddychając.
- Dlaczego nic nie powiedziałeś?
- Wolałem udawać, że mimo wszystko trochę ci na mnie zależało – odpowiedział z ponurym uśmiechem, powodując że poczuła, jak zaczynało jej się robić niedobrze. Niespokojnie oblizała końcem języka spierzchnięte wargi, rozchylając je nieco mocniej.
- Pomogłeś przejść mi przez najciemniejszy okres w moim życiu, więc zawsze byłeś dla mnie ważny! I to nigdy się nie zmieni – sprostowała momentalnie te słowa, zaciskając z całej siły drżące usta. Chwyciła w dłonie jego koszulkę, jakby próbowała krótkimi szarpnięciami zaprzeczyć temu wszystkiemu. Kolejna łza spłynęła po policzku.
- Ale nie tak ważny jak on – stwierdził ciszej i przygarnął ją bliżej siebie, gdy z zawstydzonym wzrokiem opuszczała głowę. - Proszę cię, nie płacz.
Gdy ponownie dotknął jej twarzy, spojrzała na niego załzawionymi oczami. Rozpłakała się i nie była już w stanie tego kontrolować. Łzy samowolnie toczyły się po policzkach, a ona nie potrafiła z nimi walczyć w jakikolwiek sposób. Wiedziała, że właśnie w tamtej chwili przekreślali ostatnie lata, które wspólnie spędzili i mieli zacząć żyć nowym życiem.
Osobno.
- Więc zgaduję, że tak wygląda koniec, czyż nie? - zapytał ze smutnym półuśmiechem na ustach, przyglądając się dziewczynie. Natłok myśli sprawiał, że nie stać ją było nawet na jedno krótkie sensowne zdanie, a nadal drżące z rozpaczy wargi wcale nie ułatwiały tego zadania.
- Chris – jęknęła rozpaczliwie, wtulając się gorliwie w jego ramiona. Z nieskrywanym zaskoczeniem objął ją z równie bezkresną troskliwością.
- Obiecaj mi, że będziesz szczęśliwa – szepnął z ustami przytkniętymi do jej czoła, składając ostatni pocałunek. - Mimo iż była to tylko złudna iluzja, fajnie było cię mieć chociaż przez chwilę.
- To nie była iluzja! - zaoponowała raptownie, ale w jej głosie zdecydowanie zabrakło przekonania, bo sama nie wierzyła w sens swoich słów.
Chris zaśmiał się, przytulając ją do siebie.
- Od zawsze należałaś tylko do niego, niezależnie od tego, jak bardzo pragnąłem mieć cię wyłącznie dla siebie. Zawsze jego wspomnienie unosiło się między nami.
- Nie ...
- Alex! – uciszył ją momentalnie, przykładając palec do jej drżących ust. - Gdybyś tylko mogła dostrzec ten uśmiech, ten błysk w oku, kiedy tylko o nim myślisz. Cholernie mu tego zazdroszczę.
- Przepraszam – szepnęła z drżeniem, ale nie była już w stanie spojrzeć na niego. Zabrakło jej odwagi.
- Mam nadzieję, że teraz wam się uda, bo zasługujesz na wszystko, co najlepsze.
Otulił ją mocniej, kołysząc delikatnie w rytm uspokajającego się oddechu.

*


Nie spodziewał się jej, dlatego kiedy tylko drzwi otworzyły się, a on niespiesznie uniósł głowę znad zabazgranej kartki, nie krył zdziwienia nieoczekiwaną obecnością blondynki. Stanęła w progu, wbijając w niego puste spojrzenie. Gdy walizka, którą ze sobą przyniosła, wysunęła się z jej dłoni i z ogromnym łoskotem upadła na podłogę, nawet nie mrugnęła. Dłuższą chwilę praktycznie nie ruszała się, wciąż uparcie patrząc na niego pełnymi łez oczami. Mokre włosy kleiły się do twarzy, a zsiniałe usta drżały niespokojnie z zimna. Nagle zerwała się i podbiegła w jego stronę, a kiedy tylko zdołał podnieść się z krzesła, ona już znajdowała się w jego objęciu. Z dziecięcą ufność przylgnęła do niego, wtulając się w otwarte wyłącznie dla niej ramiona. Wydała mu się taka krucha, mała i zagubiona, całkowicie zdana na niego.
- Znowu wszystko zepsułam – zaszlochała ze smutkiem, zacieśniając jeszcze mocniej ręce wokół niego. Dygotała z wyziębienia i przemoczenia, a jej skostniałe palce z całej siły ściskały pomięty już materiał bawełnianej koszulki, zupełnie jakby bała się go wypuścić. Doskonale wyczuwał szaleńcze bicie jej serca, kiedy nadal z tym bezgranicznym zaufaniem wciskała się w jego ramiona. Gdy kolejny spazmatyczny jęk wydobył się z jej ust, uniósł rękę i z ogromną troskliwością pogładził mokre włosy.
- Alex, musisz się uspokoić! - zarządził stanowczym głosem, ujmując w dłonie twarz dziewczyny, po czym kciukami zaczął delikatnie sunąć po zaróżowiałych policzkach. Wpatrywała się w niego nieprzytomnie, a słone łzy wciąż wypływały z zapuchniętych oczu. Luke ponownie przyciągnął ją mocno do siebie, zamykając szczelnie w uścisku swoich ramion. Początkowo nawet jego dotyk nie pomagał, bo nadal trzęsła się, ale z każdym kolejnym wyszeptywanym na ucho słowem wydawała się odzyskiwać kontrolę. Jej oddech stał się zdecydowanie bardziej miarowy. Gdy odetchnęła głębiej, zbliżyła się do niego jeszcze bardziej, łapczywie pragnąc jego bliskości.
- Potrafię tylko rozwalać życie innym – stwierdziła cicho, pociągając nosem. Przesunął dłoń wzdłuż jej pleców, wyczuwając dokładnie jak zadrżała, gdy palce dotknęły kawałka odsłoniętej skóry.
- Powinnaś odpocząć, to na pewno był ciężki dzień.
- Ciężki dzień?! - zapytała z wyraźną kpiną w głosie, odsuwając się od niego raptownie. Nie był przygotowany na taką reakcję z jej strony. Nagle stała się bardzo rozdrażniona. - Ot tak zniszczyłam ostatnie lata mojego życia, przekreśliłam wszystko dla przyszłości, której nawet nie mogę być pewna. Jednym zamachem zniszczyłam wszystko to, co tak misternie tyle czasu próbowałam zbudować – kontynuowała roztrzęsiona, żywiołowo gestykulując rękami. Luke uważnie ją obserwował, śledząc każdy porywczy ruch, słowo, uniesiony ton.
- Żałujesz?
Jedno krótkie pytanie sprawiło, że momentalnie zamarła w bezruchu, a jej zapuchnięte, pozbawione blasku oczy bardzo powoli przeniosły się na niego. Zamrugała niepewnie z otartymi ustami, oddychając ciężko. Jej zdezorientowana mina jednoznacznie wskazywała na to, iż to stwierdzenie kompletnie ją zaskoczyło. Sekundy mijały, a oni stali naprzeciw siebie, w niezwykle wymownej ciszy wymieniając przestraszone spojrzenia. Dostrzegł jak ponownie jej usta zaczęły drżeć, a pod powiekami pojawiły się kolejne łzy. Bez słowa, z niewielkim poczuciem winy przygarnął ją do siebie, dość mocno zakleszczając w pełnym zachłanności uścisku.
- Czuję się tak, jakby każda moja decyzja była zła – wyznała po chwili, pochlipując żałośnie w jego koszulkę. Westchnęła cicho z nieznaczną ulgą, gdy dłonią przesunął wzdłuż jej pleców, delikatnie masując napięte mięśnie. - Nie potrafiłam nic zrobić, bo nie chciałam nikogo ranić, ale to raczej nieuniknione. Bo chyba tylko to mi w życiu wychodzi, rozpieprzanie ludziom życia.
Nie potrafił znieść tego, że znowu obarczała się winą, dlatego postanowił jej przerwać.
- Kocham cię – wykrztusił z siebie, nie będąc do końca przekonanym, dlaczego to krótkie wyznanie padło z jego ust. Czuł jednak, że to była właśnie ta odpowiednia chwila, na którą czekał tak długo. Alex w momencie zamilkła, a jej rozbiegany wzrok gwałtownie zatrzymał się na nim. Cisza przeplatana jedynie ich szaleńczymi oddechami zdawała się przejmować nad nimi kontrolę.
- Co-o? - wyjąkała nieprzytomnie, odruchowo wycofując się. Luke uśmiechnął się, kiedy otworzyła jeszcze szerzej oczy. - Ja nie wiem, co powiedzieć.
- Wiesz, że tak naprawdę nigdy oficjalnie nie rozstaliśmy się? – spytał z nutką rozbawienia i chwycił jej dłoń, obejmując troskliwie długimi palcami. Nieśmiało zbliżyła się do niego, gdy pociągnął ją za rękę. - To nigdy nie minęło i chyba nigdy nie przeminie. Tak bardzo próbowałem cię znienawidzić, wyrzuć z głowy, wmówić sobie, że to było tylko na chwilę, ale nie potrafiłem. Szukałem zapomnienia u innych, upijałem się do nieprzytomność, byle tylko nie myśleć, ale za każdym pieprzonym razem, to właśnie ty byłaś pierwszą rzeczą, która po przebudzeniu mnie nawiedzała. W każdej doszukiwałem się cząstki ciebie, raz to były jasne włosy, innym razem niebieskie oczy, albo zadarty nos. Ale przecież ciebie nikt nie byłby w stanie nigdy zastąpić.
- Luke - westchnęła pełnym emocji rozedrganym głosem, przygryzając z całej siły wargi. - Tak bardzo za tobą tęskniłam, ale … - dodała, jednak on prawie od razu jej przerwał.
- Powiedz mi czego się boisz.
- Ja, ja … - zaczęła się plątać, unikając jego świdrującego spojrzenia, choć doskonale czuł jak jej malutkie dłonie zażarcie przesuwały się po plecach, jakby wciąż łaknęła jego bliskości. W końcu wzięła głębszy wdech i opuściła z bezradnością ramiona. Szybko jednak pochwycił ją, zmuszając do tego, aby na nowo popatrzyła na niego. Gdy zrobiła to z ogromną niechęcią, wysilił się na cień uśmiechu.
- Wiem, że mam problemy, z którymi czasami sobie nie radzę, że nie jestem idealnym, że nie jestem w stanie zapewnić takiej stabilizacji i pewnością, jaką oferował ci wcześniej Chris, ale obiecuję, że zrobię dla ciebie wszystko, byś czuła się szczęśliwa.
- Luke – załkała i unosząc dłoń, dotknęła palcami jego policzka. Jej dotyk sprawił, że przymknął na moment oczy, rozkoszując się chwilą błogiej przyjemności. - Tak bardzo za tobą tęskniłam!
Kąciki jego ust powędrowały do góry, gdy zarzucała mu ręce na szyję, wtulając się w niego z niezwykłą czułością. Stracił na moment równowagę, nie przypuszczając, że z taką gwałtownością wpadnie w jego ramiona. Złapał ją mocno, unosząc delikatnie nad ziemią tak, że już nawet palce stóp nie stykały się z podłogą. Zawsze fascynował go fakt, że była niższa od niego, co pozwalało mu chować całe jej niewielkie ciało w swoim objęciu. Pochylił się, mrucząc cicho do jej ucha, kiedy wsuwała palce w jego włosy.
- Kocham cię, Alexandro – szepnął prawie bezgłośnie, zakładając jasny kosmyk za ucho, a delikatne drżenie w jego głosie nadało tej chwili jeszcze bardziej intymny charakter. Miał wrażenie, że ta dłuższa forma jej imienia spowodowała krótki uśmiech na ustach, które bardzo powoli przylgnęły do skóry jego szyi, składając na niej niespieszne, czułe pocałunki. Zadrżała pod wpływem sunących coraz niżej dłoni blondyna, które nieprzerwanie przyciągały ją do niego. Przestrzeń między ich ciałami przestała praktycznie istnieć, łącząc ich w idealną jedność, którą zdawali się wzajemnie tworzyć. Krótki spektakl zmysłów stał się ich udziałem, a cały otaczający świat jakby na moment stanął w miejscu, podziwiając w zachwycie kiełkujące na nowo uczucie.
A oni oderwani od rzeczywistości uczyli się poznawać poznane.





xoxo

Alice

112 komentarzy:

  1. MATKOOOOOOO
    DZISIAJ ZALICZYŁAM ZGONA PO RAZ DRUGI. NAJPIERW CIEŃ TERAZ WTNGD OMGGG . KOCHAM CIĘ ZA TO WSZYSTKO ♡
    @_luvmythirlwall

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha Cat mam tak samo ;P Dwa zgony jednego dnia, to za dużo jak na mnie. Rozdział jest zajebisty. Nie mam pojęcia czemu ale czytałam to ze łzami w oczach. Kocham to ff, kocham ciebie, że piszesz to opowiadanie. Ta historia wywołuje u mnie 1000 emocji na raz. Wielkie dzięki <3

      Usuń
  2. Hahaha, fuck yeah. Pierwszy komentarz :D
    TEAM LALEX FOREVER - powinnismy zrobic jakis trend z tym hatshtagiem (ok nie wiem jak to sie pisze xd). I wbilibysmy do swiatowych! :D
    Uwielbiam to opowiadanie, jest takie magiczne i zajebiste i kochane i sprawia ze chce mi sie plakac jednoczesnie. Serio. Dodawaj szybko nn, bo ja tu juz usycham z braku nowego rozdzialu <3
    Xx, Sara ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, jednak nie pierwsza, ale jak to pisalam to jeszcze nie bylo zadnego komentarza :c

      Usuń
    2. świat bywa okrutny, sorrrrrrry

      Usuń
  3. KOCHAM CIE
    @catchmeselly

    OdpowiedzUsuń
  4. Ann->doczekałam sie ;D tak bardzo czekałam na ciąg dalszy ^^ uwielbiam te pare i ta chętnie miedzy nimi. Teraz aby muszą byc kolorowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak tu ciebie nie kochać ?? jesteś niesamowita i mimo, iż nie miałaś czasu znalazłaś tą jedną, jedyną chwile aby dodać kolejny zajebisty rozdział.
    na następny będę czekać chociażby i całe wieki x

    @queexari

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to była dobra odskocznia od tego wszystkiego, co dzieje się teraz w moim życiu

      Usuń
  6. Dziękuję, poprostu dziękuję za ten rozdział, jest piekny. Wiem, że miałaś trudności z jego napisaniem dlatego bardzo to doceniam.
    I jejku, nawet nie wiem co napisać bo poprostu to jest piękne. Kocham Cię i kocham Lalex! X
    ~@maka_pakaa

    OdpowiedzUsuń
  7. omg alaaa
    na 'Kocham cię, Alexandro' miałam łzy w oczach, jesteś okropna no, jeszcze ed kfdsnjd
    jejciu taki uczuciowy rozdział, opłacało się czekać i nie iść już spać haha
    to rozstanie chrisa i alex oh god, jak on jej mówił, że wołała luke'a przez sen.. ja pierdziele to nie jest dobre na mój mózg i w ogóle umieram przez ten rozdział. jest taki cudowny i o rajuśku oni do siebie wrócili! kocham kocham kooooocham
    to co, jeszcze tak...hmmm... z 2-3 rozdziały sielanki i potem wszystko zniszczysz?
    wiesz, ja niby nie chcę końca wtngd, ale już bym chciała wiedzieć jakie będzie zakończenie. taka crazy ja co nie haha
    nie wiem co tu jeszcze napisać, bo zawsze kiedy opisujesz jakieś sytuacje z lucasem to robisz to tak doskonale, tak słoooooooodko, że nic tylko rzygać haha joke, kocham to, ala! :)
    weny życzę bejb, @ohfuckursmile xxx

    OdpowiedzUsuń
  8. NO MORE CHRIS, MA SIĘ ROZUMIEĆ :))) Podoba mi się to hahaha :D
    Ach, uwielbiam momenty Lalex, są cudowne. I jeszcze Twój styl pisania >>>
    Definitywnie jestem w niebie. Pozdrowienia z niebiosów :]

    Życzę miłego weekendu i mnóstwa weny,
    bb ;] xx.

    PS. Oh God ale miałam fangirling jak Luke powiedział 'Kocham Cię, Alexandro' bo też się tak nazywam xd
    Ale i tak nie było to do mnie :( Forever alone ;_;

    OdpowiedzUsuń
  9. OMFG >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.

    OdpowiedzUsuń
  10. o mój boże! nie moge oddychać, jezu sdkfa rece mi sie potwornie trzęsą boże dziewczyno kocham cie, to jest jedyne fanfiction, które wzbudza we mnie takie emocje! automatycznie gdy wchodze na twojego bloga zacznym się trząść i cieszyć, a czytając nagłówki rozdziałów potrafie uronić łze - jednym słowem, genialne. to co twoje opowiadanie robi ze mną jest straszne! te ff jest zdecydowanie najlepszym dotąd
    a co rozdziału
    KSJHFKJSHFJKSA LALEX'S BACK O MÓJ BOŻE ŚWIĘTY ONI WRÓCILI BOŻE AAAA LUKE POWIEDZIAŁ ALEX, ŻE JĄ KOCHA O MÓJ BOŻE ŚWIĘTY CZEKAŁAM NA TO TE PIEPRZONE KILKADZIESIĄT ROZDZIAŁÓW, BOŻE AAAAAAAAAAAKSDJDFAHKSJF
    chrisa lubiłam - dbał o Alex, przykro mi, że się skończyło, chociaż to takie piękne, że Alex wypowiadała jego imie podczas snu - stara miłość nie rdzewieje! mam nadzieje, że alex i luke będą razem razem, boże uwielbiam ich razem! ciekawi mnie reakcja reszty (czyt. np. ashtona) albo jak luke wyjdzie omg pewnie nie będzie szczęśliwego zakończenia i umre ale mam promyczek nadziei!
    podsumowując: KOCHAM CIEBIE I KOCHAM TEN ROZDZIAŁ I KOCHAM TO OPOWIADANIE, CAŁA SIĘ TRZĘSĘ I DLAWIE ŁZAMI ALE JEST DOBRZE, CHYBA

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku jaki piękny rozdział, nie mogę hdfjdfbgjdfnjdfn ♥
    I nawet Chris okazał się być w porządku. Trochę mi go szkoda, chociaż przeboleję to bo Lalex nareszcie mogą być razem, yaaay! Oni są tacy kochani, i ten magiczny sposób w jaki opisujesz ich wspólne momenty, omg to jest po prostu cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wreszcie to powiedział. Tak się cieszę, że pojawił się tak szczęśliwy rozdział. Nie mogę się doczekać nowego rozdziału. Dobrze, zr miedzy Alex i Lukiem znowu się układa

    OdpowiedzUsuń
  13. Wreszcie to powiedział. Tak się cieszę, że pojawił się tak szczęśliwy rozdział. Nie mogę się doczekać nowego rozdziału. Dobrze, zr miedzy Alex i Lukiem znowu się układa

    OdpowiedzUsuń
  14. to nie jest koniec prawda?
    proszę, powiedz, że nie :''')

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuję, dziękuję, dziękuję
    kocham cię
    pozdrawiam xxx

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham cię! x
    wiem, to może trochę dziwne, że piszę takie coś, ale po całym tygodniu nie posiadania czasu dla siebie, taki koniec dnia, to coś wspaniałego.
    Dziękuję Ci! x

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawet nie wiesz jaką radość srpawiłaś mi dzisiejszym rozdziałem.Ten dzień był dla mnie jedną wielką pomyłką i cały dzień chodzę w koszuli flanelowej i płaczę.Wcześniej przeczytałam Cień i obejrzałam ostatni odcinek Pamiętników Wampirów,jednak nic mnie tak nie podniosło na duchu jak twój rozdział <3 Zawsze tak było,znam twoje opowiadania już wiele wiele lat i zawse sprawiały że się uśmiechałam,wzruszałam i pomagały mi się podnieść,dziękuję ci za to xx Rozdział cudowny!Szkoda mi Chrisa który odszedł ze złamanym serduszkiem,ale jednak wiernie shipuję Lalex i cieszę się że w końcu to ogarnęli!:D WYgląda jak happy end ale ja nie cieszę się zbytnio ponieważ ty lubisz zaskakiwać i zaraz z czymś nam tu wyskoczysz:P Rozdział był świetny i wzruszający ;') Czekam na nexta bye xx - @Carolaa_21

    OdpowiedzUsuń
  18. ohhhhhhhhh <3


    @No_Maybe_Yes

    OdpowiedzUsuń
  19. O matko Alice !!!! Po prostu ryczę!!! Tyle czekałam na rozdział. Wchodziłam codziennie po 10 razy jak nie więcej, a teraz leże pod kołdrą, płaczę i zaraz przestanę oddychać bo powietrze mi się kończy. A i mam nadzieję że to nie jest jeden z końcowych rozdziałów <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to na pewno nie jest ostatni rozdział, tyle obiecać mogę

      Usuń
  20. Wreszcie zdali sobie sprawę jak wieke tak naprawdę dla siebie znaczą.
    Osobiście jestem zdziwiona tak dużą wyrozumiałością Chrisa, nie przypuszczałam, po tym co zrobiła Alex, jego życzliwość wobec niej będzie na takim poziomie. Szacunek, serio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Chrisowi mimo wszystko na niej zależy, nie mógł jej przy sobie trzymać na siłę

      Usuń
    2. Ja wiem. Ale mógł zrobić jej karczemną awanturę, że go oszukiwała i zdradziła, a on zachował się bardzo spokojnie, nie każdy by tak zrobił.

      Usuń
    3. bo chris to porządny facet

      Usuń
    4. nie licząc kilku wyskoków, to jest to prawda

      Usuń
  21. OH GOD!!!!!! Po prostu nie wierze, oni na prawdę wyznali sobie MIŁOŚĆ... chociaż, niby zrobili to i wszystko jest pięknie, ale mam przeczucie, że w następnym rozdziale wszystko się spieprzy ( bo to nie ostatni rozdział, prawda ♡ ). Próbuję wurzucić to z głowy, ale nie mogę. HEEEEEEELP!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + szacunek dla Chrisa, ja bym na jego miejscu nie była noo... TAKA SPOKOJNA. Nie przepadałam za nim, ale w tym rozdziale zachował się spoko. No i troche mi go jednak szkoda :-(

      Usuń
    2. tak, prawda, to nie jest ostatni rozdział

      Usuń
    3. Uffff... brakowałoby mi tego ff ♥

      Usuń
  22. O kurczę... Nie spodziewałam się, że Alex i Chris się rozejdą, z jednej strony jest mi trochę żal Chris'a ale z drugiej tak chyna będzie dla niego lepiej. Znajdzie inną, która będzie zakochana tylko w nim. Czemu mam wrażenie, że następny rozdział to będzie Epilog? Nie wkurzaj się tylko na mnie, to było po prostu przeczucie:) Pozdrawiam i mocno ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czemu miałabym się wkurzać? ale kolejny nie będzie epilogiem

      Usuń
    2. Nie no po prostu myślałam, że cię tym wkurzę:/

      Usuń
    3. rzadko się wkurzam, więc spokojnie :)

      Usuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wspaniały rozdział *.*
    Oni do siebie wrócili! <3
    Chris wcale nie był taki zły :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Omg! Wspaniały! Niech ta Alex sie ogarnie i pozwoli byc sobie i jemu szczesliwym :D bo dobrze wiemy że osobno to tylko udaje taka :) dzieki i czekam na next ;D a Chris dobrze postąpił i to co mówił takie wow xD
    @middleofmyworld

    OdpowiedzUsuń
  27. KOCHAM ciebie i ten rozdział chociaż jeszcze nie przeczytałam dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  28. ZGON TOTALNY. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja nie mam pojęcia co powiedzieć najpierw cień teraz to a ją rycze co chwilę. Mam nadzieję że niedługo będzie następny. Potrafisz określić mniej wiecej czas kolejnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się w okolicach kolejnego weekendu, ale nic nie obiecuję

      Usuń
    2. boże za każdym razem jak mi odpisujesz to mam taki zaciesz ja małe dziecko które dostało swój pierwszy rower

      Usuń
    3. to chyba naturalne, że jeśli ktoś mnie o coś pyta to odpowiadam :)

      Usuń
  30. Omgg dziękuje Ci bardzo za ten rozdział, jest piękny :) i jeszcze ta piosenka Eda jakby była specjalnie napisana dla Lalex ❤
    Wywołujesz we mnie mnóstwo emocji tym fanfiction, dziękuje Ci bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jejku Boże, świetny djsjdhs kocham po prostu! Lalex jest idealne matko

    OdpowiedzUsuń
  32. Ryczę. C H R I S. Nie wierzę, że się rozstali. A to rozstanie było takie.. Ugh, nie wiem. Czemu Chris musi być taki super? Znowu mam łzy w oczach. Tak mi go szkoda. On jest taki kochany. Teraz mam tylko nadzieję, że znajdzie kogoś, kto będzie kochał najmocniej tylko jego. Jak sobie pomyślę, że przez te wszystkie lata musiał żyć ze świadomością, że Alex nadal myśli o Luke'u... Jejku Chris moje biedactwo. Ale szacun dla niego, że potrafił rozstać się w zgodzie. Zrobił to, bo wiedział, że Alex wciąż kocha swojego byłego. No i czy on nie jest niesamowity? Powiedz mu, że może przyjechać do mnie, to go pocieszę ha ha :((
    I cholera! L A L E X. Dużo plus za piosenkę Eda! Nie spodziewałam się, że Luke wyzna, że nadal ją kocha. No i dobrze zauważył - tak naprawdę nigdy się nie rozstali. To było urocze, gdy powiedział, że zrobi wszystko, by Alex czuła się szczęśliwa. Trzymam cię za słowo Lucas! Tylko nie rób żadnych głupst, bo pamiętaj - ja czuwam.

    OdpowiedzUsuń
  33. OMG. W sumie nie powinnam, ale właśnie w tym momencie polubiłam Chrisa, to rozstanie przebiegło w taki sposób, w jaki wiele osób chciałoby się rozstawać (jeśli to w ogóle konieczne). Cieszę się ogromnie, że Lalex znowu są razem, ale boję się (a z drugiej strony chcę), żeby to nie będzie takie cukierkowe, jak sobie wszyscy wyobrażamy. Czekam na kolejny, pisz dalej, bo masz wielki talent, którego cholernie ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. mam tylko prośbę: wydaj książkę, błagam

    OdpowiedzUsuń
  35. ZA DUŻO IDEAŁU JAK NA MOJE CHORE SERCE. PRZEZ TE WSZYSTKIE.IDEALNE FF UMRĘ PRZEDWCZEŚNIE

    OdpowiedzUsuń
  36. Jejciu! Od przeznaczenia nie da się uciec!
    Mam wyrzuty, że byłam nietolerancyjna dla Chrisa. On faktycznie nie jest taki zły, tylko trafił na niewłaściwe miejsce. No i szkoda mi go trochę, ale będzie dobrze, prawda?
    Teraz jestem happy, mimo że ciągle pada... :D

    OdpowiedzUsuń
  37. omg, to jest doskonałe! Wreszcie są razem ♡

    OdpowiedzUsuń
  38. Alice.. mam pytanie. Czy należysz do 5sosfam czy wybrałaś postać Luke'a dlatego, że pasował do obrazu chłopaka o którym chciałaś pisać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ummmmm nie jest taką typową fanką, po prostu lubię ich muzykę

      Usuń
  39. O MATKO BODKA CZĘSTOCHOWSKA ASDDJSNSBJSSKEJISKSNWKEBKDJABAKASONWKNAOSKSN NAJLEPSZEEEEEEEEEEEE! *O*
    @hellomyswaggie

    OdpowiedzUsuń
  40. Rozpisałabym się, ale po prostu nie mam pojęcia co napisać, brak mi słów. Napiszę jedynie, że ryczę ze szczęścia i że piszesz najlepiej na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  41. jejku, wiedziałam, że tak będzie. Chris ją zostawi ;(. Mam nadzieję, że to nie koniec wtngd
    http://sweet-escape-calum-hood-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  42. Za krótko! Ja bym jeszcze o nich poczytała <3 Chris dobrze zrobił w końcu stawiając sprawę jasno. Nie było im pisane bycie razem, więc tylko się ze sobą męczyli. Szkoda mi Alex, że się tak obwinia. To nie jej wina tylko wypadku losu, wszystko potoczyło się dość drastycznie. Utrata dziecka to ogromny ból. Cieszę się też, że Luke powiedział, co czuje. Może teraz dadzą sobie szanse?

    OdpowiedzUsuń
  43. o mój Boże ...... to było GENIALNE..... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa LALEX FEELS ........ OMG.... NIE MOGĘ DOJŚĆ DO SIEBIE.... JESZCZE TA PIOSENKA.......... ZABIŁAŚ MNIE... ILY

    OdpowiedzUsuń
  44. ILE ROZDZIAŁÓW ZOSTAŁO DO KOŃCA? MUSZĘ SIĘ PRZYGOTOWAĆ NA ROZPACZ... ;X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko, że ja nie mam bladego pojęcia ile do końca

      Usuń
  45. Omg umarlam *.*
    @kostka22

    OdpowiedzUsuń
  46. O gosh O.O
    TAK !! Na to czekałam !! <3
    Kocham cię !! ♥
    Nie wiem co powiedzieć :OO :3

    OdpowiedzUsuń
  47. Jejuu, szkoda mi Chris'a mimo że go nie lubiłam:)( Dziwna ja!;D) Mam nadzieję, że Luke i Alex będą ze sobą szczęśliwi;) Byłabym na prawdę szczęśliwa, gdybyś odwiedziła mojego bloga http://then-it-is-time-for-you-to-shine.blogspot.com to byłoby wręcz spełnienie moich marzeń;) Pozdrawiam;D

    OdpowiedzUsuń
  48. TAK, TAK, TAK! Na ten moment czekałam. Mam nadzieję,że już wszystko będzie w porządku i nie przyjdzie im do głowy,że ich związek nie ma sensu czy coś..

    OdpowiedzUsuń
  49. Aww nowy rodzial idealny na poprawe humoru! :)
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  50. o moj boze
    tak strasznie kocham to opowiadanie
    ta koncowka
    jejuuu cos przecudownego
    @bizzlethis

    OdpowiedzUsuń
  51. aaaaaaaaaaaaaa *zgon* *szok* NIE WIERZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale i tak pół dnia płakałam przy tym jak się rozstawali, i nigdy-przenigdy tego nie zapomnę,.... wychodzę z pokoju, a mama: -Boże, dziecko, CO CI JEST?
    hahahahahah wyglądałam jak boski wyrzutek przez te łzy i przez ciebie!!! Głosuję na Ciebie na prezydenta!!!!!!!!!!!!!!! *crying*

    OdpowiedzUsuń
  52. OMG !!!!!!!!!
    Umarłam.... *.*
    Za dużo emocji jak dla mnie <3
    /Madzik

    OdpowiedzUsuń
  53. Booooże, jak to możliwe że nie wchodzę przez JEDEN dzień i mam rozdział Cienia i rozdział wtngd?
    Teraz co do rozdziału: nie no, jak to możliwe że jeden rozdział może zmienić moje zdanie o Chrisie? według mnie to co powiedział było słodkie ale zarazem smutne :(
    a Luke...oh god, jeśli nie znajdę takiego dla siebie to nie mam po co żyć.
    'Kocham cię' booosz.. przy tym wymiękłam ;_;
    no i... LALEX WRÓCIŁO BITCHES!
    Dobra, daje ci pozwolenie na dalsze torturowanie nas czekaniem na następny rozdział - jeśli nas poinformujesz kiedy napiszesz książkę!
    A i mam pytanie: czy to że lalex wróciło oznacza bliski koniec wtngd? ;(((((

    Twoja wierna fanka na zawsze ∞
    xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniec jest nieunikniony, ale nie jestem w stanie powiedzieć kiedy on nastąpi

      Usuń
  54. Naprawdę chcę Cię przeprosić za to, że nie skomentowałam ostatnich rozdziałów, ale szkoła dała mi w kość... Nauczycielom wydaje się, że jesteśmy jak jacyś nadludzie i każą nam się uczyć na kilka kartkówek na dzień. Co jest żenujące, bo przecież Egzamin Gimnazjalny już dawno za nami. Nevermind...

    W końcu! W końcu Alex i Luke... no ten... są ze sobą...? Czy jeszcze nie do końca? Trochę się pogubiłam... :P Rozdział epicki i czekam na następny... :D

    Do napisania,
    Hit Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh, nie ma za co przepraszać, ja naprawdę zdaję sobie sprawę z tego, że nie zawsze jest na to czas

      Usuń
  55. Od czego mam zacząć?
    Może najpierw ogarnę trochę mój wodospad łez, który zawsze towarzyszy mi przy nowych rozdziałach, a przy tym chyba najbardziej.
    Co mogę tutaj napisać? Jako wielka Lalex shipper to chyba najlepszy rozdział dla mnie, ta świadomość, że ta nadzieja, która ciągle była, była trafna, że mimo tej wielkiej rozłąki, tego powracania i oddalania się od siebie, tych trudnych momentów, których było tak wiele oni w końcu są razem, bo tak jak napisałaś, tak na prawdę oni nigdy się nie rozstali. Tak bardzo się z tego powodu cieszę, że wszystko się ułożyło, w końcu to bajka, a bajki powinny kończyć się szczęśliwie. Muszę też przyznać, że tak jak nie lubiłam Chrisa tak teraz było mi go trochę żal, naprawdę pokazał, że też ma uczucia i faktycznie musiał kochać Alex, a mimo to pozwolił jej odejść. Mam też nadzieję, że nie jest to jeszcze ostatni rozdział, że to raczej nie epilog i mimo, że wiem, że koniec zbliża się wielkimi krokami to jestem teraz trochę bardziej spokojna o tą historię. Będzie mi jej bardzo brakować jak już się skończy, ale jeśli Alex i Luke będą razem szczęśliwi to ja też będę. Może brzmi to dziwnie i idiotycznie, gdyż są to tylko wyimaginowane postacie, ale bardzo się do niż przywiązałam :)
    Warto było tyle czekać na ten rozdział, naprawdę, cały czas nas zadziwiasz, ily x
    ~ @mfpotyx

    OdpowiedzUsuń
  56. Kto przeczyta ??? http://nie-jest-tak-jak-sadzisz.blogspot.com/?m=0. bardzo polecam !! /Ala

    OdpowiedzUsuń
  57. Płakalam jak czytałam ten rozdzial ;,( To takie smutne, a za razem wesołe! Sweeet

    OdpowiedzUsuń
  58. Zajebisty rozdział! :D Na to liczyłam ^^ Boże, fangirling, staram się jakoś opanować, ale nie dam rady! Ten post to spełnienie moich marzeń! :D Od dawna czekałam na rozstanie Chrisa i Alex i nareszcie się stało! ^^ Może nie powinnam się cieszyć, ale co ja zrobię? Alexandrze będzie lepiej z Luke'iem, to on jest jej miłością i nikt temu nie zaprzeczy :D Świadczą o tym wspomniane w rozdziale 'nawoływania go' przez sen ^^ Nigdy o nim nie zapomniała <3 Mam nadzieję, że Hemmings stanie na wysokości zadania i zapewni jej bezpieczeństwo, będzie się nią opiekował tak samo jak Chris, bo mimo że go nie lubię, muszę stwierdzić, że jest stabilniejszy i bardziej opanowany od Luke'a xD Z drugiej strony w życiu potrzebna jest nutka szaleństwa ;3 Także zdecydowanie jestem za Lalex, bo co jak co, ale prawdziwa miłość może przezwyciężyć wszystko :D
    M. xx

    OdpowiedzUsuń
  59. powie mi ktoś, czy Luke wie o tym, że Alex jest w ciąży ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alex straciła dziecko w wypadku

      Usuń
    2. Luke wiedział, że była w ciąży, jak również wie, że straciła dziecko

      Usuń
    3. okej dziękuję :) najwyraźniej musiałam ominąć
      sorry za problem i jeszcze raz dzięki xx

      Usuń
  60. A ja znowu płaczę, boże, to jest takie piękne!

    OdpowiedzUsuń
  61. dziękuje ci za ten rozdział, za to ff, za to, że jesteś <3
    tyle razy już przez ciebie płakałam, że zliczyć nie mogę XD
    weny! @EdytaZajac

    OdpowiedzUsuń
  62. A ja mam mieszane uczucia. Alex dalej mnie drażni swoim zachowaniem - mam wrażenie, że wszystko mogłoby się zdarzyć o wiele wcześniej, gdyby była bardziej zdecydowana i wiedziała czego chce.

    Chris? To anioł, nie człowiek. To rozstanie naprawdę było jak z bajki. "Z nim będziesz szczęśliwsza.", "a ja cię za bardzo kocham, by nie pozwolić ci odejść". Oj, Chris. I jeszcze przekonuje, że jego wina. Anioł.

    Teraz to tylko życzyć szczęścia wszystkim.
    Alex i Luke muszę się trochę ogarnąć, bo prawdziwe życie to nie bajka. I oby nie zostali myślami w tej bajce, bo nie będą szczęśliwi.

    OdpowiedzUsuń
  63. Kiedy kolejny rodział ?? *__*
    Ps.Zabijaszzz!!! ja kiedyś przez cb umre ;* piszesz wspaniale i oby tak w nieskończoność ^^

    OdpowiedzUsuń
  64. naprawdę trzeba było długo czekać na ten moment. wprawdzie nie spodziewałam się, że Chris okaże tyle wyrozumiałości i zrozumie to co się między nimi. chyba właśnie go polubiłam, ale lepiej teraz niż wcale. może nawet odrobinę mu współczuje, ale tylko troszeczkę. Alex i Luc muszą być szczęśliwi, należy im się po tych latach cierpień i tęsknoty ;)

    OdpowiedzUsuń
  65. Boże Alex w końcu zrozumiała jak bardzo za luck-em tęskniła i prubowała sobie wmawiać że to jedynie przeszłość a tak go bardzo kochała i nadal kocha........ mam by najmniej takom nadzieje po prostu kocham twoje ff i ciebie że w ogóle je tworzysz nie wiem jak mogłam wcześniej żyć bez twojego talentu
    Wiedz po prostu że cie bardzo kocham! ♡♥ <3

    OdpowiedzUsuń
  66. donotoverthink24 maja 2014 12:10

    Zaczęłam czytać wczoraj.
    O 4 nad ranem byłam na 8 rozdziale 2 części.
    Przed chwilą skończyłam całość.
    Kocham. Kocgam Ciebie. Kocham To opowiadanie. Kocham to, jak się zachowuję czytając.
    Nie masz pojęcia jak strasznie płakałam na koniec pierwszej części.
    I jak bardzo płakałam po tym rozdziale, tym razem ze szczęścia.
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału *_*

    OdpowiedzUsuń
  67. rozumiem że możesz nie mieć weny, czasu itd. ale przykro trochę że tyle trzeba czekać na nowy rozdział :c kocham to ff, jesteś mega utalentowana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli byś rozumiała, to nie byłoby ci przykro

      mam sporo na głowie ostatnio, nie robię tego złośliwie i nie przetrzymuję was dla zabawy

      Usuń
  68. to miłe z twojej strony że pomimo swoich spraw które zapewne są wazniejsze od nas nie zapominasz o nas mam nadzieje że u cb wszystko w porządku a jeśli nie to się wszystko się ułoży( heh nie tylko z celów osobistych ci tego życzę) to ff jest zajebiste ( choć i tak to jedno słowo a ni żadne inne nie odda tego co czyje gdy je czytam) powoli zaczynam uzbrajać się w cierpliwość jeszcze raz żeczy wszystkiego dobrego i weny i czasu itd.
    love you and wtngd

    OdpowiedzUsuń
  69. Zapraszam do czytania mojego nowego opowiadania o Luke'u z 5SOS! :) http://promise-fanfiction-lukehemmings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  70. Świetne :D jednak jak dla mnie za mało dialogów:( przepraszam że z anonima lecz nie mam konta :(

    OdpowiedzUsuń
  71. To już jest koniec? Uwielbia to opowiadanie i mogłabym bez końca czytać o pięknej historii Alex i Luka ♥ A tak wgl. to ja chcę takiego Luka. ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  72. Jaki piękny!
    Znów płaczę.
    Chociaż w sumie nie płaczę ,chciałabym płakać ale mam suche oczy. Tak jakby płaczę an sucho. To okropne i cudowne. dziewczyno wiesz co?>? niszczysz mnie ♥

    @Strooong_69

    OdpowiedzUsuń
  73. O mój boże kocham cię dziewczyno to było wspaniałe Luke i Alex są znowu razem smaklalamsnskqknsnskqms. Aż się popłakałam też takie cudowne tak się cieszę Jeszcze raz dziękuję ci z całego serca że piszesz to opowiadanie ratujesz mi tym życie kocham cię

    OdpowiedzUsuń